BISKUPICE
sierpień 2007

...najpierw mnie wieźli i wieźli...
...potem fotografowali...
...i znowu wieźli, ale już troszeczkę...
...aż wreszczie ustawili mi klateczkę...
KazioR jest bardzo miły...
...i tak fajnie głaszcze moje futerko.
Ale jest tu też inny futrzak, Misiek.
Misiek, ale ty duży jesteś...
...na wszelki wypadek troszkę się schowam...
...no, może nie muszę się tak chować?
Świeża trawka?  Czemu nie!
Po jedzeniu trzeba umyć pyszczek.
Poleżakujemy?
Poleżakujemy!
Kropka, chodź do domu...
...a co będziemy tam robić?
...ja już jestem w swoim domku...
Misiu, chodź pokażę tobie mój domek...
...wiem, nie zmieścisz się w nim...
...na kanapie będzie więcej miejsca..
...fajnie tak razem poleżeć...
...ładna z nas para, prawda?
Kropka, umyję tobie futerko... ...troszkę się zmęczyłem...
Kropeczko, coś ci powiem...
to właśnie ja niestety nie znam ich osobiście ale tego uzbierali powinnam dostać Oskara