PRZYSMAKI...
...czyli o tym, za co króliczek dałby sobie obciąć uszy (no, nie bierzcie może tego tak dosłownie)...

smacznego, łasuchu Tak, my króliczki jesteśmy wielkimi smakoszami... pokarm potrafimy pobierać do 80 razy w ciągu doby!
I lubimy urozmaiconą dietę i zdecydowane smaki. Najbardziej chyba lubimy wszystko co ma kolor zielony i wyrasta z ziemi.
       
          (TU MOJA UWAGA.) Rośliny zbierane dla króliczka nie mogą pochodzić z poboczy dróg, okolic fabryk, miejskich trawników, parków licznie uczęszczanych przez psy i osiedlowych zieleńców. Przed podaniem na króliczy stół muszą być dokładnie opłukane i osuszone. Przez 2-3 dni można próbować przechować zieleninę (mlecz, podagrycznik, nać pietruszki) w domowej lodówce - przed podaniem karma musi się bezwzględnie ogrzać do temperatury otoczenia i musi być sucha. Doświadczeni hodowcy polecają by podawać zieleninkę lekko przywiędniętą, ale nie zaparzoną (zagrzaną)- gdyż grozi to poważnymi kłopotami trawiennymi (wzdęciami).

JEŚLI NIE MASZ w 100% PEWNOŚCI, JAKA TO ROŚLINA
- NIGDY NIE PODAWAJ JEJ SWEMU PUPILOWI !!!
       
ROŚLINY DZIKO ROSNĄCE
Mniszek lekarski (Taraxacum officinale) zwany dmuchawcem (mleczaj, mlecz). Któż nie zna tych żółtokwitnących wiosennych roślinek, które stanowią największy chyba króliczy przysmak, zjadany zarówno na świeżo jak i w postaci suszonej. Jest to roślina trwała rosnąca najczęściej na trawnikach, łąkach i poboczach dróg. Duże, głęboko wcinane liście mogą się nieco różnić kształtem u roślin rosnących na różnych stanowiskach, gruby, mięsisty korzeń jest zewnątrz brunatny, wewnątrz biały. Po złamaniu łodygi wypływa biały, mleczny - ciemniejący na powietrzy sok. Jeśli podawana jest cała roślina, to jej korzeń powinien być dokładnie oczyszczony z piasku, a całość powinna być opłukana i dobrze osuszona. Obecność mniszka w króliczej diecie może powodować przebarwienie moczu - aż do koloru ciemnobrunatnego (ale nie należy się tym przerażać). mniszek lekarski
tasznik pospolity Tasznik (Capsella bursa pastoris) czyli pastusze tobołki (kaszka, bydelnik, sumki pastusze, kaletka pasterska) jest pospolitym, trudnym do wytępienia chwastem, który występuje na polach, pastwiskach, ugorach, poboczach dróg. Z wiosną pojawia się rozeta przyziemnych liści a następnie prosta łodyga. Białe, drobne kwiaty zebrane na szczycie po przekwitnięciu tworzą sercowate, podobne do dawnych toreb pastuszych owocki. Króliczki zjadają część nadziemną rośliny (nb. z młodych liści dwunogi mogą przygotować sałatkę dla siebie).
Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioeca) czyli pokrzywa parząca. Jest to bylina wyrastająca nawet ponad 1 metr, w zaroślach, na nieużytkach lub przydrożach. Liście i łodygi pokryte są włoskami, które "parzą" kwasem mrówkowym. Dla nas, futrzaków nie są specjalnie groźne, natomiast dla dwunogów kontakt z pokrzywą kończy się swędzącymi bąblami. Siano z młodych pokrzyw (nie posiada własności parzących!) jest żródłem witamin: B6, C oraz kwasu pantotenowego i bywa chętnie zjadane przez niektóre króliki. Zebrane pokrzywy należy suszyć w miejscach dobrze przewietrzanych, rozłożonych w cienkiej warstwie, gdyż łatwo ulega zaparzeniu. pokrzywa zwyczajna
oset polny Oset polny (Cirsium arvense) czyli ostrożeń jest rośliną wieloletnią, dorastającą nawet 150 cm wysokości. Ten pospolity i uciążliwy chwast występuje na polach, łąkach, w winnicach i ogrodach; również na miejscach bardzo suchych gdyż daleko płożący się i sięgający do 200 cm korzeń może zawsze dostarczyć dostatecznej ilości wilgoci. Mimo tego, że w literaturze podawany jest jako nasz przysmak - ja nigdy go nie próbowałam. Myślę, że raczej oset warzywny byłby bardziej odpowiedni na króliczą przekąskę.
Perz (Agropyron repens) albo biały perz (pyrnik, psia pasza) jest pospolitym, niezwykle trudnym do wytępienia chwastem występującym na polach, wśród zbóż i w ogrodach. Kłącza mogą osiągać niekiedy 15 metrów długości. Chętnie spożywamy nadziemną część rośliny jak też i kłącza (oczyszczone z korzeni i resztek gleby), zarówno świeże ale też i suszone. perz
babka szerokolistna Babka szerokolistna (Plantago major) lub wąskolistna (Plantago lanceolata) - obydwa gatunki występują powszechnie na polach, łąkach, pastwiskach, nad brzegami wód i na poboczach dróg. Babka wąskolistna (lancetowata, koniczynowa, języczki) ma liście wąskie, ciemnozielone, pokryte króciótkimi włoskami, zebrane w różyczkę. Babka szerokolistna (b. pospolita, b. wielka, b. szeroka, podróżnik, skołojna) ma liście szerokie i błyszczące. Kwiaty są drobne, różowobrunatne , z długimi zółtymi pręcikami zebrane w kłos osadzony na długiej, sztywnej łodyżce.Liście zawierają m.in. witaminę C i sole mineralne. Lubimy je pojadać na świeżo jak i w postaci suszonej (należy uważać przy suszeniu gdyż liście babki łatwo się zaparzają).
Komosa biała (Chenopodium album) czyli lebioda lub łoboda jest pospolitym, bogatym w formy, pospolitym chwastem bardzo różnej wysokości od 5 do 200 cm. Jasne, niebieskozielone liście są różnokształtne, podłużnie rombowe do lancetowatych lub szeroko trójpłatowe, nierówno ząbkowane. Kwiaty komosy białej są białawo-zielone, a okwiat jest przeważnie silnie mączyście orzęsiony. Kłębiki kwiatowe są zgrupowane w stożkowatych kłosach rzekomych wyrastających na wierzchołku lub w kątach liści. Występuje na polach, wysypiskach, brzegach cieków wodnych, w sadach i ogrodach - na glebach bogatych w azot. lebioda
podbiał pospolity Podbiał pospolity (Tussilago farfara) zwany oślą stopą lub Bożym liczkiem, jest jednym z pierwszych zwiastunów wiosny - zakwita już w marcu. Najpierw pojawiają się na pokrytych łuskowatymi liśćmi pędach złocistożółte kwiaty, po przekwitnięciu których wyrastają dopiero liście. Liście osadzone są na długich ogonkach, kształt mają sercowaty z wcięciami; góra liścia jest ciemnozielona, dół pokryty białoszarymi włoskami. Podbiał jest pospolitym chwastem, występującym najczęściej na glebie gliniastej, na brzegach wód, na łąkach, w zaroślach, na skraju lasu, czasem na pogorzeliskach. Najchętniej spożywamy świeże, młode liście, zbierane w suchą, słoneczną pogodę. Liście suszone nie są dla nas atrakcyjne ze względu na ich "blachowatość".
Podagrycznik pospolity (Aegopodium podagraria) czyli śnitka, jest rośliną 0 30 - 100 cm wysokości, występującą w wilgotnych lasach, parkach, zaroślach, ogrodach, na przypłociach, łęgach brzegach wód - zawsze na glebie wilgotnej, żyznej i bogatej w azot. Jest uporczywym chwastem o nagiej, kanciasto bruzdkowanej, wewnątrz pustej łodydze. Podwójnie trójlistkowe liście o odcinkach jajowatych, podługowatych mają do 10 cm długości. Baldach kwiatowy bywa 12-20 a nawet 25 promieniowy. Roślina wydziela charakterystyczny zapach, a młode liście używane są jako dzika jarzyna. Lubimy podagrycznik na świeżo, znacznie mniej w postaci suszonej. podagrycznik
krwawnik pospolity Krwawnik pospolity (Achillea millefolium) czyli stolist, tysiąclist lub renisz jest rośliną pospolicie występującą na pastwiskach, przydrożach, suchych łąkach; niekiedy zarasta dość znaczne przestrzenie. Bywa uprawiany w przydomowych ogródkach (odmiana barwna). Roślina wydziela silny, charakterystyczny zapach. Chętnie jest zjadana na świeżo jak i w postaci suszonej (surowiec można zbierać od lipca do października w stanie rozkwitu - można suszyć powiązany w niewielkie pęczki zawieszony w miejscu cienistym i przewiewnym). Poprawia apetyt, ułatwia usuwanie szkodliwych produktów przemiany materii, przeciwdziała powstawaniu kamieni nerkowych. Ze względu na silne działanie fitoterapeutyczne należy krwawnik podawać w niewielkich ilościach.
Gorczyca polna (Sinapsis arvensis) czyli gorczyca jasna lub biała wystąpuje najczęściej na przydrożach w formie zdziczałej z upraw. Ma szorstko owłosioną łodygę, żółte kwiaty i "strączki" (łuszczyny) na szypułkach, zakończone zgiętym dziobkiem. Nasiona gorczycy są zółte, kuliste, o piekacym smaku. Naszym jedzonkiem może być (bo nie wszystkie króliki za gorczycą przepadają) zielonka z młodych roślin - należy uważać aby zebrane rośliny nie uległy zaparzeniu. gorczyca
wrotycz pospolity Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) jest szeroko rozpowszechniony w całej Europie, zarastając łegi, przydroża, brzegi zarośli i lasów, miejsca ruderalne. Wysokiej na ponad 120 cm rośliny nie sposób pomylić z inną; złoto-zółte , liczne koszyczki kwiatowe w gęstym baldachokształtnym kwiatostanie; kwiatów języczkowych zupełnie brak; łodyga prosta, wniesiona, u góry rozgałęziona.
Barszcz zwyczajny (Heracleum sphondylium) zwany niedźwiedzią łapą, osiąga nawet do 200 cm wysokości. Łodyga jest kanciasta, bruzdkowana, do 2 cm grubości, sztywno, szczeciniasto owłosiona. Liście są pierzaste bardzo zróżnicowane, o jajowatych lub lancetowatych, żabkowanych lub łatkowych odcinkach z wierzchu szorstko szczeciniasto owłosione. Baldachy kwiatowe o średnicy do 15 cm; kwiaty białe, czasem różowe, na brzegach poszcególnych baldachów silnie powiększone. Występuje na kośnych łąkach, łęgach, przydrożach, brzegach strumieni i rowów, w zaroślach i ziołoroślach. Ze względu na możliwość pomylenia z bardzo parzącym BARSZCZEM SOSNKOWSKIEGO (Heracleum sosnowsky), występującym w niektórych rejonach kraju nie polecam do zbierania na króliczy stół. barszcz zwyczajny
bylica pospolita Bylica pospolita (Arthemisia vulgaris) rzadko osiąga 150 cm wysokości, występuje na przydrożach, nieużytkach i w zaroślach. Liście odziomkowe długoogonkowe, 5 - 8 cm długości, liście łodygowe do połowy obejmujące łodygę, 1-, 2-krotnie pierzastodzielne o odcinkach lancetowatych, głęboko piłkowanych, wszystkie z wierzchu ciemnozielone, a od spodu biało kutnerowate. Jest dość pospolitym chwastem.
Sporek (Spergula arvensis) jest rocznym chwastem o wysokości 10-60 cm, u podstawy rozgałęzionym, gruczołowato owłosionym. Liście o dużych przylistkach, równowąskie, nitkowate, mięsiste, lepkie, ustawione w niby-okółki. Kwiaty na długich ogruczolonych szypułkach, skierowanych w dół są zebrane w luźne wierzchotki na szczytach pędów. Występuje w uprawach lnu, okopowych i zbóż na glebach piaszczystych. Występuje również na ugorach, odłogach i ścierniskach. sporek polny
cykoria podróżnik Cykoria podróżnik (Cichorium intybus) lub podróżnik błękitny jest wieloletnią rośliną dorastającą do 120 cm. Liście odziomkowe są zatokowo pierzasto ząbkowane a liście łodygowe podłużnie lancetowate, o słabo ząbkowanych brzegach. Koszyczki kwiatowe najczęściej niebieskie - chociaż występują różowe i białe. Występuje na brzegach dróg, polach, łąkach, nieużytkach. Z dużym apetytem zjadamy całą roślinę (łącznie z oczyszczonym i umytym korzeniem).
Powrót
ROŚLINY UPRAWNE
Koniczyna (Trifolium hybridum) występuje w wielu odmianach dziko rosnących ale jest też rośliną uprawną, cenną paszą dla zwierząt gospodarski, zarówno w postaci zielonki jak i siana. Zielonka z koniczyny bardzo łatwo ulega zaparzeniu! Przed okwitnięciem nie powinnyśmy dostawać świeżej koniczyny, gdyż działa na nas bardzo wzdymająco i może być przyczyną nawet śmierci króliczka. Sianko można przygotować z koniczyny pogiętej, łąkowej, pagórkowej, białej lub różnoogonkowej, a można je podawać nie wcześniej jak 3 - 4 tygodnie po wysuszeniu roślin. Do suszenia ścina się rośliny tuż nad ziemią, w suchą, słoneczną pogodę - suszyć można rozłożone na ziemi, często odwracając lub na specjalnych konstrukcjach (rusztach - w warunkach domowych może to być np. suszarka do bielizny rozstawiona na balkonie.) koniczyna różowa
lucerna Lucerna (Medicago sativa) jest dość blisko spokrewnioną z koniczyną, cenną rośliną pastewną, występującą w wielu postaciach w stanie naturalnym oraz uprawianą na skalę przemysłową. Uwagi co do skarmiania i suszenia takie same jak w przypadku koniczyny. W sklepach zoologicznych można kupić granulaty lub mniej sprasowane brykiety z suszonej lucerny. Nie wszystkie króliczki przepadają za tak przetworzoną lucerną.
Kukurydza (Zea mays) jest jedną z bardziej okazałych traw jednorocznych uprawianych przez człowieka w wielu odmianach. Pochodzi najprawdopodobniej z Ameryki Środkowej (Meksyk?), a obecnie stanowi ważne zboże, w Europie Środkowej uprawiane dopiero od kilkudziesięciu lat. Nam najbardziej smakują kolby z już wykształconymi ziarnami, ale jeszcze miękkimi. Och, jakie to jest tuczące... mniam. Twarde ziarna nie budzą mojego specjalnego zainteresowania, czasem skubnę trochę kukurydzianej zieleniny (może być z zimowych upraw doniczkowych). kukurydza
słonecznik Słonecznik (Heliantus annuus) jest rośliną jednoroczną, która przybyła do nas też z Meksyku. Występuje w wielu odmianach (oleisty, pastewny, ozdobny) i jest uprawiany zarówno amatorsko jak i na skalę przemysłową. Dla nas nie ma znaczenia z jakiej odmiany pochodzi nasze danie. Lubimy liście i cienkie łodygi - na zielono i suszone. Grube łodygi mogą nam służyć za "gryzaki". Najprawdziwszym przysmakiem są jednak nasiona słonecznika (najlepiej łuskane ale nie prażone), tylko że są one strasznie tuczące i powinnyśmy dostawać je w ograniczonej ilości, tylko dla ładnego połysku futerka.
Nostrzyk żółty (Melilotus officinalis) czyli nostrzyk lekarski, nostrzyk zwyczajny, tatarska trawa lub nozderek jest uprawiany ale też występuje dziko na polach, łąkach, przydrożach - w miejscach nasłonecznionych. Zbierać należy delikatne gałązki przed kwitnieniem (wraz z liśćmi) i suszyć w przewiewnym miejscu. Sianko z nostrzyka ma bardzo intensywny, specyficzny zapach pochodzący od zawartej w nim kumaryny i dlatego winno być traktowane jako dodatek do zwykłego sianka łąkowego. Uwaga! Nie należy zbierać odmiany białej, która dla króliczków jest szkodliwa. nostrzyk żółty
groch Groch (Pisum sativum) jest popularną rośliną uprawną, występującą w kilku odmianach. Ta jednoroczna roślina motylkowa ma poważne znaczenie gospodarcze jako źródło paszy (groch pastewny) lub surowiec dla przemyśłu przetwórczego (groszek cukrowy). Najchętniej zjadamy młode liście i zielone strączki groszku cukrowego, uprawianego przez naszych dwunogów w ogródkach działkowych.
Komonica zwyczajna (Lotus cornitulatus) jest zarówno uprawną jak i dziko rosnącą rośliną paszową. Ta wieloletnia, bardzo zmienna roślina, o łodygach rozesłanych lub podnoszących się, do 30 cm długości ma liście pierzaste o 5 listkach, z których 3 góry są odwrotnie jajowate, a wdolnej parze znajdujacej się tuż przy łodydze trókątne lub owalne. U zółtych, często czerwonawo nabiegłych kwiatów łódeczka jest aż do wierzchołka zagięta pod kątem prostym. Komonica występuje na łąkach, przydrożach, w kamieniołomach . Można nam podawać zielonkę lub siano z komonicy. komonica
pietruszka Pietruszka (Petroselinum crispum) jest jednym z podstawowych warzyw w kuchni dwunogów. Ta dwuletnia uprawna roślina występuje niekiedy w formie zdziczałej. Bardzo lubimy świeżą, zieloną natkę, która zawiera znaczne ilości witaminy C, ale też zawira dość dużo wapnia, który może przyczynić się do powstania kamicy nerkowej. Jeśli w naszym moczu pojawia się biały osad, to należy ograniczyć podawanie nam pokarmów o zwiększonej ilości wapnia. Korzeń pietruszki zawiera sporo cukrów i dlatego jest dość tuczący, a inne jego składniki są moczopędne.
Żywokost (Symphytum officinalis) czyli kosztywał lub żywy gnat występuje w stanowiskach naturalnych ale też jest i uprawiany. Wysoka, szorstko owłosiona roślina o dużych liściach i kwiatach dzwonkowatych, zwisających, fioletowych, czasem różowych lub białych, zebranych w duże grona występuje na wilgotnych łąkach, nad brzegami wó i w rowach melioracyjnych. Lubi miejsca słoneczne lub półcieniste z ziemią wilgotną i bardzo urodzajną. Zjadamy żywokost w formie świeżej zielonki. zywokost
marcheweczka Marchew (Daucus carota) jest chyba jednym z najbardziej znanych warzyw (niektórzy twierdzą, że... owocem?). Uprawiana w wielu odmianach, również pastewnej; występuje także w stanie dzikim. Jej pomarańczowożółte korzenie są źródłem karotenu i zawieraja sporo cukrów prostych. Latem lubimy jej aromatyczną nać (której nadwyżki można suszyć na zimowe zapasy), zimą natomiast kawałek korzenia może być atrakcyjnym urozmaiceniem codziennego menu. Chociaż są podobno króliczki, które za marchewką nie przepadają (a może wzorem Trunia II będzie im smakował świeżo wyciśnięty soczek?)
Jarmuż (Brassica oleracae var. sabelica) jest warzywem z rodziny krzyżowych blisko spokrewnionym z kapustą. Jego cechą charaktreystyczną jest dość duża odporność na mróz, więc może być podawany króliczkom nawet po przymrozkach, pod warunkiem wszakże, że całkiem nie przemarzł! Do konsumpcji nie nadają się moim zdaniem również jego odmiany dekoracyjne - barwne. Osobiście jednak uważam, że jak ze wszystkimi kapustnymi, tak i z jarmużem należy zachować sporą ostrożność. jarmuż
pasternak Pasternak (Pastinera sativa) jest blisko spokrewniony z pietruszką, a jego nad wyraz wyrośnięte korzenie przez nieuczciwych handlowców sprzedawane są niekiedy jako korzenie pietruszki. W odróżnieniu od tej ma jednak bardziej owocowy aromat korzeni a liście wcale pietruszkowej naci nie przypominają. Korzenie pasternaku są skarbnicą cukrów i mikroelementów, czasem dostaję kawałeczek, na który rzucam się jak lwica.
Kapusta pastewna (Brassica campestris) zwana również kapustą polną bardzo cząsto wysiewana jest na polach uprawnych jako tzw. poplon. Zdziczała traktowana jest jako chwast. Wcale nie przypomina swym wyglądem kapusty głowiastej, ale jest z nią bardzo blisko spokrewniona. Jak wszystkie kapustne winna być nam podawana z dużą rozwagą i nie mniejszym umiarem. kapusta polna
poziomka Poziomka (Fragaria vasca) i truskawka dla dwunogów są synonimami smakowitych, aromatycznych owoców. Mnie specjalnie nie kręcą te czerwone jagódki, ale wiem, że niektóre królisie z dużym apetytem je zjadają (wskazany jest wszakże umiar, jak ze wszystkimi owocami), inne natomiast lubieją podgryzać świeże listki prosto z krzaczka.
Ogórecznik (Borago officinalis) zwany lekarskim jest rośliną jednoroczną, o charakterystycznych niebieskich kwiatach i liściach pokrytych gęstą szczecinką. Dwunogi mogą go dodawać do zup, sałatek, sosów a my z przyjemnością cd czasu do czasu możemy przegryźć świeży listek lub łodyżkę. ogórecznik lekarski
Powrót
GAŁĄZKI DLA ZDROWIA
Buk (Fagus sylvatica) jest drzewem o charakterystycznej, gładkiej, ołowianoszarej korze. Zależnie od wieku i stanowiska może się znacznie różnić pokrojem. Młode drzewa lub rosnące w zwartym lesie mają koronę smukłą, starsze lub wolno stojące - szeroką i wspaniale kopułowato sklepioną. Owoce buka - orzeszki (bukiew) są przysmakiem wielu zwierząt (dziki, wiewiórki, sójki..., które przyczyniają sie do ich rozsiewania. Młode gałązki, z soczystymi pączkami lub młodymi listkami są dla niektórych króliczków prawdziwym przysmakiem. buk
cicha lipa Lipa drobnolistna (Tilia cordata), lipa szerokolistna (Tilia platyphyllos) jest drzewem szeroko spotykanym w ogrodach, parkach, na ulicach miast oraz rosnącym dziko w lasach. Częściej występuje lipa drobnolistna, która zakwita nieco później niż szerokolistna - od końca czerwca do połowy lipca. Ale my lubimy pogryzać korę z młodych gałązek zarówno jednej jak i drugiej, zimą razem z pączkami liściowymi. Gruba kora ze starych gałęzi nie budzi naszego szczególnego zaintresowania.
Dąb (Quercus robur) jest jednym z najstarszych znanych drzew, słynącym również ze swej długowieczności. Nie sposób pomylić go z jakimkolwiek innym drzewem, chociażby ze względu na charakterystyczne owoce - żołędzie. Kora z młodych gałązek bywa chętnie ogryzana, lecz ze względu na znaczną zawartość garbników winna być nam podawana z rozwagą. dąb
klon polny Klon (Acer) występuje w wielu odmianach, różniących się wielkością, pokrojem, kształtem liści i ich jesiennymi barwami. Cechą wspólną dla wszystkich są charakterystyczne owocniki - skrzydlaki, zwane potocznie "noskami". Najsmaczniejsze są młode gałązki z klonu cukrowego, ale nie gardzimy też i z innych odmian.
Wierzba (Salix) ma wiele odmian, z których wszystkie są dla króliczego zdrowia i apetytu bardzo cenne. Składniki zawarte w wierzbowej korze działają przeciwzapalnie i przeciwbiegunkowo. Młode gałązki razem z listkami lub pączkami bywają chętnie zjadane w całości, nawet w formie suszonej. Namiastką wierzbowych gałązek będzie wiklinowy koszyk - ale bez wartości odżywczych jakie posiada nieokorowany wiklinowy patyk. wierzba biała
topola czarna Topola (Populus nigra) lub sokora jest drzewem osiagającym nawet 30 metrów wysokości, a jej młode gałązki z pączkami lub młodymi listkami (ususzone na zimę) mogą stanowić urozmaicenie króliczego menu. Również gałązki pozyskane z topoli osiki są przez nasz ród akceptowane.
Grab (Carpinus betulus) jest pokaźnym drzewem osiągającym zwykle 20 (czasem 30) metrów wysokości. Pień rzadko równomiernie okrągły, przeważnie w przekroju owalny, szczególnie u starszych okazów - skręcony albo zgarbiony. Kora jasno- lub ciemnoszara, początkowo gładka, później z delikatnym siatkowatym deseniem albo pokryta płaskimi listewkami. Osobliwa trójklapowa okryw owocków grabu, służy wiosną i latem do fotosyntezy; później zmienia funkcję i staje się organem lotnym . albo olcha grab
olcha czarna Olsza czarna (Alnus glutinosa) albo olcha czarna dorasta zwykle 25 metrów wysokości, chociaż spotyka się okazy nawet osiągające 40 metrów. Korona szeroko rozłożona z wiekiem staje się okrągławo sklepiona. Kora brunatnoszara, podzielona jest na podłużne lub kwadratowe płaty. Drewno przy nacięciu zabarwia się na pomarańczowożółty kolor. Cechą charakterystyczną są pozostające przez cały rok, nawet po rozsianiu nasion, podobne do szyszk kwiatostany. Najczęściej występuje wzdłuż rzek i potoków oraz w łęgach i olsach.
Leszczyna pospolita (Corylus avellana) albo orzech laskowy jest rozłożystym krzewem o licznych pniach , wysokości 1 - 5 metrów; niekiedy jako małe drzewo, zwykle z krzaczastą koroną. Kora starszych gałęzi czerwonawa lub białawoszara, gładka, błyszcząca, z brunatnymi korkowymi brodawkami. Młode pędy są szare, gęsto pokryte czerwonobrunatnymi gruczołowatymi włoskami. Charakterystyczny owoc - orzech o bardzo smacznej zawartości, jest ulubionym przysmakiem wiewiórek. My też lubimy to smaczne ziarenko, ale musi być wyłuskane z twardej skorupy - ale jest dla nas zbyt tuczące (niestety). leszczyna
świerk pospolity Świerk pospolity (Picea abies) jest wiecznie zielonym drzewem szpilkowym dorastającym do 70 metrów wysokości. Korona u drzew wolno stojących ma regularny kształt stożkowy. Szyszki, z łuskami o gładkich brzegach i barwie jasnobrunatnej mają 12-16 cm długości. Młode świerkowe pędy bywają dość chętnie zjadane przez niektóre króliczki.
Malina (Rubus idaeus) jest krzewem występującym pospolicie w wilgotnych lasach oraz uprawianym, podobno ze względu na niezwykle smaczne owoce (tylko czemu bywają robaczywe?), w ogrodach. A ja wiem, a wiem to od Truni z Krakowa, że najsmaczniejsze są młodziutie pędy malin, takie co to dopiero z ziemi wyszły, ale listki też nie są najgorsze. malina
jezyna Jeżyna (Rubus fruticosus) zwana też ostrężyną, ożyną, czarną maliną lub... dziadami. W stanie dzikim tworzy krzewiaste, kolczaste (oj bardzo) zarośla na brzegach lasów, przydrożach i skarpach. W wersji ogrodowej znana jest odmiana bezkolcowa. Lubimy pogryzać młodziutkie pędy, takie, na których kolce jeszcze zbytnio nie stwardniały i mało kolczaste listki. Owoce zostawmy dwunogom gdyż często bywają zaczerwione (robaczywe) i łatwo ulegają fermentacji.
Porzeczka czarna (Ribes nigrum) zwana smrodiną występuje w stanie dzikim w wilgotnych lasach i bagnistych zaroślach ale jest też hodowany w ogródkach i na skalę przemysłową na plantacjach. Dwunogi mówią, że najlepszy jest sok i dżem z czarnej porzeczki, a ja wolę gałązki i młode listki, chociaż mają taki specyficzny zapach. Aha, nie wolno zrywać listków i gałązek z roślin rosnących dziko . porzeczka czarna
jabłoń Jabłoń (Malus domestica) reprezentowana jest przez wiele odmian szlachetnych, ale najsmaczniejsze gałązki będą z drzew zdziczałych lub wręcz dzikich. Wiem, że o takie trudno... więc mogą pochodzić z prześwietleń drzewek na działce, w dużych sadach stosuje się, moim króliczym zdaniem, zbyt wiele chemii, która może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. A jabłuszka... na samą myśl oblizuję swój pyszczek bo mi ślinka cieknie...mogą być świeże, suszone lub suszone ich skórki...
Brzoza zwisła (Betula pendula) lub brzoza omszona (B. pubescens) - obydwa gatunki są w polsce bardzo popularne. Zimą lubimy pogryzać młode gałązki z pączkami lub suszone w całości, z liśćmi, zebrane wczesną wiosną. Suszyć można powiązane w małe pęczki zawieszone w przewiewnym miejscu. brzoza
morwa Morwa, zarówno czarna (Morus rubra) jak i biała (Morus alba) -to od koloru jadalnych owoców, pochodzi z Chin, gdzie była uprawiana już od wieków. W Europie rozpowszechniła się od czasu rozpoczęcia hodowli jedwabników tj. od XVI stulecia. To niezbyt duże drzewo (najwyżej do 12 m wysokości) oprócz liści do karmienia jedwabników, owoców na galaretki dla dwunogów; może również służyć nam swymi kruchymi gałązkami.
Powrót
NIE TYLKO ZIELENINA
     Ulubionym przysmakiem wielu uszatków są płatki zbożowe. Na pierwszym miejscu stawiam oczywiście płatki owsiane, ale te najzwyklejsze, "górskie", a nie jakieś tam "expresowe". Wiem, wiem, że to bomba kaloryczna, dlatego dostaję je raczej jako deserek niż danie główne. No i w czasie choroby - ale to już nie jest to - ugotowane na wodzie, leciutko posolone i przetarte przez sitko. Paskudna rzadka papka podawana strzykawką do pyszczka, ale mówią, że to dla mojego dobra. Nieco mniej mi smakują płatki pszenne, a jęczmienne jem bo jem. Płatków ryżowych wcale nie zauważam, a kukurydziane (corn-flakes) uważam za niezdrowe dla uszatych i do pyszczka wcale nie biorę.
     Zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem obdarzam ziarna zbóż. Bo trzeba się bardziej napracować ząbkami :). Owies łuskam z dużą wprawą, chociaż ostrzegają mnie, że łuski z tych ziarenek, w przypadku utkwienia w dziąsłach, mogą być przyczyną ropni okołozębowych. Ziarn żyta nie dostaję, gdyż nie jest polecane na króliczy stół. Ziarenka pszenicy lub jęczmienia nie należą do szczególnie przeze mnie pożądanych smakołyków, natomiast twardych, żółtych nasion kukurydzy wcale nie lubię (co nie znaczy, że inne króliki też ich nie lubią). O, miękkie, słodkie (i tuczące!) ziarna kukurydzy na dojrzewających kolbach - to jest to!
     Nie mniejszym wzięciem cieszy się u mnie łuskany słonecznik. Ziarno w łupinkach wcale mnie nie interesuje, chyba że Zbyszek je otwiera, a ja, spomiędzy jego palców, wprawnie je wyjadam. To samo mogę powiedzieć o pestkach dyni, które w mieszankach (tak samo zresztą jak słonecznik) występują w łupinkach. Niestety, jedne i drugie są bardzo tuczące i dlatego dostaję je w małych ilościach, raczej jako nagrodę lub deser.
     Ja przepadam za wysuszonymi na "kamień" , cieniutkimi kromeczkami bułek-grahamek, ale tylko słonecznikowych. Lubię też zwykły chlebek, ale ze względu na zawarte w nim "polepszacze" (i występujące czasami z tego powodu problemy żołądkowe) nie dostaję go teraz wcale. Ale jeśli Tobie nie szkodzi, to może malutki kawałeczek, co 2-3 dni, byłby niezłym rarytasem ?
     Na temat suszonych owoców mogła bym mówić godzinami, tylko, że mi zaraz ślinka cieknie po brodzie. A więc rodzynki - słodkie, tuczące, pyszne (niestety czasami bywają siarkowane, co dla nas jest szkodliwym procesem utrwalania żywności) i mogą niekiedy powodować nadmierną fermentację jelitową. Suszone jabłuszka - najlepsze są te ususzone przez Twoich dwunogów, bo wiadomo, że żadnej chemii do ich konserwacji nie użyto. A jeśli oni też lubią jabłuszka, to niech chociaż skórki od nich dla Ciebie ususzą. Oczywiście nie wolno się suszonymi jabłkami przejadać! Za suszone przez moich opiekunów gruszki chyba bym oddała chińskie gruszki kandyzowane (ale mi prawie wcale ich nie dają!!!) No i kandyzowany ananas - teraz już za nim nie przepadam, ale kiedyś... na dźwięk otwieranego pudełka budziłam się z najgłębszego snu.

     Tu pozwolę sobie wtrącić moje trzy grosze. Króliczek potrafi wyczuć słabą stronę swych opiekunów i "żebrać" o najbardziej ulubione przysmaki, które są niestety tuczące, a w nadmiarze (jak prawie większość przyjemności) - szkodliwe.
Powrót



czujnym trzeba być tfuj, co za paskudztwa lubimy urozmaicone menu dla dociekliwych